Poród zakończony cesarskim cięciem to scenariusz, którego doświadcza coraz więcej kobiet. Choć jest to procedura medyczna mająca na celu zapewnienie bezpieczeństwa matce i dziecku, często pozostawia po sobie nie tylko fizyczną bliznę, ale i ślad w psychice. Jak przygotować się na tę formę porodu, jak dbać o siebie w wymagającym okresie rekonwalescencji i dlaczego wsparcie emocjonalne jest równie ważne co opieka nad raną? Aby pomóc przyszłym i świeżo upieczonym mamom, o kluczowych aspektach cesarskiego cięcia rozmawialiśmy z położną Agnieszką Szychowiak.
Cesarskie cięcie to operacja – pamiętaj o tym
Pierwszą i najważniejszą rzeczą, którą podkreśla Agnieszka Szychowiak, jest fakt, że cesarskie cięcie to nie zabieg kosmetyczny, a poważna operacja. "Warto powiedzieć to, że cięcie cesarskie jest po prostu operacją. I że nie warto jakby decydować się tylko i wyłącznie na cięcie cesarskie, bo tak będzie dziecku lepiej czy nam" – mówi ekspertka.
Decyzja o cesarskim cięciu jest podejmowana, gdy istnieją ku temu konkretne wskazania medyczne – jest to procedura ratująca zdrowie i życie matki lub dziecka. Choć blizna na skórze jest niewielka, operacja obejmuje przecięcie kilku warstw powłok brzusznych. Zrozumienie tego jest kluczowe dla właściwego podejścia do rekonwalescencji.
Pierwsze godziny i dni po operacji: czego się spodziewać?
Okres bezpośrednio po cesarskim cięciu jest wymagający. Mama musi poradzić sobie z bólem, ograniczoną mobilnością i jednocześnie rozpocząć opiekę nad noworodkiem.
- Ból i dyskomfort: W pierwszych godzinach, zanim znieczulenie całkowicie ustąpi, mama może nie czuć nóg. "To takie odcięcie od pasa w dół jest zawsze takim dużym dyskomfortem" – zauważa Agnieszka. Później pojawia się ból, który jest naturalny, ale nie powinien być paraliżujący. Jeśli ból jest bardzo silny i uniemożliwia wstanie z łóżka, należy to zgłosić personelowi.
- Wczesna mobilizacja: Mimo bólu, kluczowe jest jak najszybsze uruchomienie. Zaczyna się od poruszania nogami w łóżku, a następnie, przy asekuracji, podjęcia próby wstania. Pomaga to zapobiegać zakrzepom i przyspiesza powrót do sprawności.
- Karmienie piersią: Cesarskie cięcie może opóźnić nawał pokarmu ze względu na podane leki. "Bardzo ważne jest to, żeby w ciągu tych dwóch godzin od operacji przystawić malucha do piersi, o ile to możemy" – podkreśla położna. Wymaga to jednak wsparcia – mama leży, więc ktoś musi jej pomóc podać i prawidłowo przystawić dziecko. Nie bójmy się prosić o pomoc!
Rekonwalescencja w domu: jak dbać o siebie i ranę?
Po powrocie do domu rozpoczyna się właściwy okres rekonwalescencji. Kluczowe jest dbanie o ranę pooperacyjną i obserwowanie swojego ciała.
Sygnały, które powinny zaniepokoić:
- Zaczerwienienie, obrzęk, ropna lub krwista wydzielina z rany.
- Rozejście się brzegów rany.
- Silny, nieustępujący ból w okolicy rany lub brzucha
- Gorączka.
W przypadku takich objawów należy niezwłocznie skontaktować się z lekarzem lub położną środowiskową.
Agnieszka Szychowiak zwraca również uwagę na ogromne znaczenie wizyty u fizjoterapeuty uroginekologicznego. "To jest must have, czy cesarskie cięcie, czy poród naturalny" – podkreśla. Specjalista oceni stan mięśni dna miednicy, powłok brzusznych i pomoże w prawidłowej mobilizacji blizny, co jest kluczowe dla uniknięcia zrostów i powrotu do pełnej sprawności.
Emocjonalny wymiar cesarskiego cięcia
Poza aspektem fizycznym, cesarskie cięcie niesie ze sobą duży ładunek emocjonalny, o którym rzadko się mówi.
"Są pacjentki, które są przygotowane do porodu naturalnego. Ale zdarzy się podczas porodu (...), że urodzicie cięciem cesarskim (...). No i niestety nie umiemy się tak idealnie z tym pogodzić od razu" – mówi Agnieszka. Poczucie straty, żalu, że poród nie wyglądał tak, jak sobie wymarzyłyśmy, jest naturalne i wymaga przepracowania. Rozmowa z partnerem, przyjaciółką, a czasem ze specjalistą, jest niezwykle ważna.
Apel do mam i ich otoczenia: wsparcie, cierpliwość i brak oceniania
Podsumowując, Agnieszka Szychowiak ma kilka kluczowych rad dla mam po cesarskim cięciu:
- Nie obwiniaj się: "Cięcie cesarskie nie jest gorszym sposobem przyjścia na świat waszego dziecka. (...) To nie jest znowu moja wina. Bo tak po prostu będzie bezpieczniej dla mnie i dla mojego dziecka".
- Zadbaj o siebie: "Jak zadbamy o siebie, to zadbamy też o dziecko". Pamiętaj, że jesteś słońcem dla swojej rodziny – jeśli ty nie będziesz miała siły, trudno będzie ci ją dać innym.
- Daj sobie czas na regenerację: Nie oczekuj od siebie, że od razu wrócisz do formy. Twoje ciało przeszło operację i potrzebuje czasu na odpoczynek.
- Proś o pomoc: Nie bój się prosić o wsparcie partnera, rodziny, przyjaciół czy specjalistów. To oznaka siły, a nie słabości.
-
Celebruj połóg: To wyjątkowy czas. "Zamówcie sobie sushi, zamówcie sobie pizzę. Celebrujcie po prostu to, czego nie było można wcześniej" – zachęca położna.
Pamiętajcie, drogie Mamuśki, niezależnie od tego, w jaki sposób urodziłyście, jesteście bohaterkami. Wasze ciało dokonało cudu. Bądźcie dla siebie dobre, cierpliwe i otoczcie się wsparciem.
Artykuł powstał na podstawie rozmowy z Agnieszką Szychowiak, położną środowiskową i rodzinną, przeprowadzonej w ramach Klubu Zdrowego LUUdzika.
Materiał powstał we współpracy reklamowej z marką Bebilon 2.
Ważne informacje: Karmienie piersią jest najwłaściwszym i najtańszym sposobem żywienia niemowląt oraz rekomendowane dla małych dzieci wraz z urozmaiconą dietą. Mleko matki zawiera składniki odżywcze niezbędne do prawidłowego rozwoju dziecka oraz chroni je przed chorobami i infekcjami.
Karmienie piersią daje najlepsze efekty, gdy matka prawidłowo odżywia się w ciąży i w czasie laktacji oraz gdy nie ma miejsca nieuzasadnione dokarmianie dziecka. Przed podjęciem decyzji o zmianie sposobu karmienia matka powinna zasięgnąć porady lekarza.