W kolejnej rozmowie Klubu Zdrowego LUUdzika skupiliśmy się na temacie, który często pojawia się dopiero, gdy dziecko ma już zęby stałe – na wadach zgryzu. Czy krzywe ząbki to tylko kwestia genów? Okazuje się, że nie! Nasza rozmówczyni, dr n. med. Izabela Cwalina-Sidor, specjalistka ortodoncji, przekonuje, że aż 80% problemów ze zgryzem ma swoje źródło w czynnikach środowiskowych i funkcjonalnych, na które mamy wpływ już od najmłodszych lat. Co kształtuje zgryz i twarz naszego dziecka i jak możemy wspierać ich prawidłowy rozwój? Jakie nawyki mogą szkodzić i kiedy warto udać się na pierwszą kontrolę do specjalisty?
Geny czy środowisko? Co wpływa na rozwój zgryzu?
Powszechne przekonanie mówi, że wady zgryzu dziedziczymy. Choć geny odgrywają pewną rolę, dr Izabela Cwalina-Sidor podkreśla, że kluczowe są czynniki, na które możemy oddziaływać: "Teraz już wiemy, że około 80% tej wady zgryzu i budowy twarzy to jest wpływ czynników środowiskowych" – mówi ekspertka. Do najważniejszych należą:
- Sposób oddychania: Prawidłowy tor nosowy kontra szkodliwe oddychanie przez usta.
- Pozycja języka: Czy spoczywa na podniebieniu, czy leży nisko?
- Funkcja połykania: Czy jest dojrzała, czy przetrwał typ niemowlęcy?
- Nawyki: Ssanie kciuka, palca, nieodpowiedniego smoczka.
- Dieta: Czy stymuluje rozwój kości przez gryzienie i żucie?
Te elementy, działające od urodzenia, rzeźbią rozwijającą się twarzoczaszkę dziecka.
Kciuk, smoczek, oddychanie ustami – na co uważać?
Niektóre nawyki i dysfunkcje są szczególnie ryzykowne:
- Ssanie Kciuka: Uznawane przez ekspertkę za najbardziej szkodliwe. "Kciuk to już jest naprawdę bardzo duże spustoszenie dla rozwoju twarzy dziecka" – ostrzega. Główny problem to spychanie języka na dno jamy ustnej i deformujący nacisk na podniebienie i zęby.
- Nieprawidłowe Używanie Smoczka: Chociaż generalnie mniej szkodliwy niż kciuk, źle dobrany smoczek (np. okrągły, zbyt duży) lub zbyt długie jego używanie również może utrwalać niską pozycję języka.
- Oddychanie przez Usta: Często związane z niską pozycją języka. Zaburza rozwój szczęki (zwężając ją), prowadzi do wad zgryzu i nieprawidłowego ustawienia głowy, co może wpływać na postawę całego ciała. "Jeśli dziecko oddycha przez usta i ten język gdzieś leży na dole (...) wtedy jak kaskada, seria zdarzeń się wydarza" – tłumaczy dr n. med. Izabela Cwalina-Sidor. Powietrze wpadające przez usta nie jest ogrzewane, nawilżane i oczyszczane jak przy oddychaniu przez nos, co może wiązać się z częstszymi infekcjami czy problemami z uszami (np. powiększonymi migdałkami).
- Niewłaściwa Dieta: Zbyt miękkie, papkowate jedzenie nie stymuluje mięśni i kości do pracy i wzrostu. Dziecko potrzebuje twardych pokarmów do gryzienia i żucia.
Wczesna kontrola – klucz do zdrowego zgryzu
Kiedy zatem udać się na pierwszą kontrolę pod kątem rozwoju zgryzu? Zdecydowanie przed pojawieniem się zębów stałych!
"Już tak naprawdę trzeci, czwarty rok życia można już (...) zauważyć, że coś jest nie tak" – mówi dr Izabela Cwalina-Sidor. "Czwarty, piąty rok życia to jest naprawdę najlepszy moment na to [pierwszą wizytę]. My już mamy wtedy wszystkie zęby mleczne. My (...) jesteśmy w stanie zobaczyć jak ten język funkcjonuje, jak to dziecko oddycha".
Co oceni specjalista (dentysta dziecięcy lub ortodonta)?
- Symetrię i proporcje twarzy.
- Sposób oddychania.
- Pozycję języka w spoczynku i podczas mowy/połykania.
- Napięcie mięśni wokół ust.
- Stan zębów mlecznych i rozwój łuków zębowych.
- Obecność szkodliwych nawyków.
Wczesne wykrycie problemów pozwala na wdrożenie prostych działań profilaktycznych lub leczniczych, takich jak ćwiczenia logopedyczne, eliminacja nawyków, a czasem zastosowanie delikatnych aparatów wspomagających prawidłowy wzrost. "Lepiej jest profilaktycznie pójść coś poprawić (...), niż później mieć naprawdę poważną szkieletową wadę do leczenia" – podkreśla ekspertka.
Rola rodzica: obserwacja, wsparcie i współpraca
Jako rodzice mamy ogromny wpływ na zdrowie zgryzu naszych dzieci. Kluczowe jest:
- Świadoma obserwacja: Zwracajmy uwagę na to, jak dziecko oddycha (czy buzia jest często otwarta, zwłaszcza w nocy?), jak je, czy nie ssie palca.
- Korygowanie nawyków: Delikatnie, ale konsekwentnie eliminujmy ssanie kciuka; odstawiajmy smoczek w odpowiednim wieku (ok. 18 m.ż.), wybierając wcześniej model anatomiczny.
- Stymulacja gryzienia: Podawajmy dziecku (adekwatnie do wieku) twarde pokarmy wymagające żucia.
- Współpracować ze specjalistami: Nie odkładajmy wizyty u dentysty/ortodonty. Pierwsza kontrola w wieku 3-5 lat to doskonały moment. W razie potrzeby współpracujmy z logopedą, fizjoterapeutą czy laryngologiem – rozwój zgryzu jest powiązany z funkcjonowaniem całego organizmu.
Pamiętajmy, że leczenie ortodontyczne to często długi i kosztowny proces. Inwestując czas i uwagę w profilaktykę na najwcześniejszych etapach rozwoju, dajemy naszym dzieciom szansę na uniknięcie poważnych problemów w przyszłości.
Apel do rodziców: Wasza świadomość ma znaczenie!
Drodzy Rodzice, pamiętajcie, że dbanie o zdrowy zgryz Waszego dziecka to znacznie więcej niż tylko pilnowanie mycia zębów. To świadoma obserwacja jego rozwoju, korygowanie nieprawidłowych nawyków i wczesne wizyty kontrolne u specjalistów. Nie lekceważcie sygnałów i pamiętajcie – zdrowy zgryz to nie tylko piękny uśmiech, ale fundament prawidłowej wymowy, oddychania i ogólnego zdrowia Waszego LUUdzika.
Artykuł powstał na podstawie rozmowy z dr n. med. Izabelą Cwaliną-Sidor, specjalistką ortodoncji, przeprowadzonej w ramach Klubu Zdrowego LUUdzika.